Gamescom. Targi gier, które co roku przyciągają setki tysięcy fanów interaktywnej rozrywki. Jest to jednocześnie jedno z ważniejszych wydarzeń w branży gier – hale po brzegi wypełniają się imponującymi stoiskami małych i dużych deweloperów oferującymi wiele zróżnicowanych atrakcji. Od możliwości uczestnictwa w prezentacji tytułów, mających wkrótce premierę, przez okazję porozmawiania z ich twórcami, po szansę zagrania w ich grę.
Aby móc uczestniczyć w targach odbywających się na terenie Koelnmesse w Kolonii, Poznańska Gildia Graczy połączyła swoje siły z polską gildią z gry Guild Wars 2, Renascentia (koniecznie zajrzyjcie na ich stronę: Renascentia.pl). W sumie stanowiliśmy doskonale dobrany full-team (5 osób)! Podczas trzech dni udało nam się zobaczyć na gamescomie kilka interesujących tytułów, jak i parę totalnych klap. Jedne wydarzenia nas zachwyciły, inne rozczarowały.
Dla mnie największym zaskoczeniem okazała się gra studia Motiga, czyli Gigantic. Nie dość, że zadbano o niesamowite stoisko w bieli i błękicie, to na dodatek sama gra okazała się całkiem nieźle zapowiadającym się produktem. MOBA na rynku przybywa i przybywa, konkurencja jest niemała, więc i coraz częściej deweloperzy zaczynają unikać tego określenia. Na stronie internetowej gry pojawia się jedynie sformułowanie „free-to-play PC Online Action Game” – i tak właśnie jest. Gigantic uraczył mnie dynamicznym, wciągającym gameplayem. Podczas rozgrywki nie ma miejsca na błędy i chociaż zasady są proste, nie obejdzie się tutaj bez zgranego teamu. Naprzeciwko siebie stają dwie drużyny. Z jednej strony muszą ochraniać swojego guardiana, czyli „matkę” (gigantycznego robala… czy coś podobnego), a z drugiej pokonać „matkę” przeciwnika. Kiedy jeden z guardianów polegnie, rozgrywka dobiega końca. Każda bitwa pozwala graczowi na rozwój swojej postaci: ulepsza dostępne umiejętności, odblokowuje nowe – tak jak przebiega to w praktycznie każdej grze MOBA. Poza tym należy przejmować specjalne strefy, aby móc przywołać jednego z trzech rodzajów stworków, mających za zadanie utrudnić zadanie przeciwnikowi: mogą oni atakować, leczyć lub wykrywać wrogów. Zabawa jest przednia!
Imponujące stoisko Blizzarda obejmowało trzy gry: Overwatch, Heroes of The Storm, HearthStone. W dwie pierwsze nigdy wcześniej nie miałam okazji zagrać, ale tylko dlatego, że specjalnie nie miałam na nie chrapki. Ot, kolejna strzelanka, kolejna MOBA. Najbardziej interesujący był HearthStone. Do talii wtasowano nowe karty, które dostępne będą w nadchodzącym dodatku „Wielki Turniej” i grało się nimi całkiem fajnie. Blizz pokazał także nową arenę, chociaż nie była jeszcze w zupełności interaktywna. Gracze pojedynkowali się za pomocą tabletów Microsoftu (!). Zastanawiam się, czy wkrótce w karciankę będzie można zagrać na Windows Phone…
Gablotki z przeróżnymi gadżetami z uniwersum stworzonego przez Blizzarda przyciągały tłumnie osoby z aparatami i kamerami. Nie można było przejść obok obojętnie! Figurki (duże i małe), poduszki, pluszaki, koszulki, akcesoria komputerowe, a nawet specjalnie zaprojektowana wersja Monopoly (World of WarCraft) i imitacje broni robiły wrażenie… także cenowe 😉 Szkoda, że na stoisku zabrakło Diablo.
W kolejkach wystałam się za dwoma tytułami: Falloutem 4 oraz Tom Clancy’s The Division. Prezentacja Fallouta 4 rozczarowała chyba wszystkich – szczególnie prasę, która spodziewała się, że Bethesda raczej umożliwi zagranie w jej grę. Pokazano jedynie 20-minutowy gameplay (w dodatku z komentarzem w języku niemieckim) pełen akcji i raz jeszcze zaprezentowano możliwości S.P.E.C.J.A.L. Nie pozostawiono jednak nikogo bez nagrody pocieszenia – naklejek… The Division miało być na otarcie moich łez, ale także nie do końca usatysfakcjonowało mnie to, co mi podano. Prezentacja była nawet ciekawa (w momencie, gdy narrator zdradzał fabułę), ale emocje opadły w momencie, gdy okazało się, że każą mi grać na… padzie. Dla gracza komputerowego to był horror. Współczuję mojej drużynie za moje lamienie (jakby tego było mało jeszcze wpadłam w teksturę u nie mogłam poradzić sobie bez pomocy obsługi wydarzenia!). Maksymalnych możliwości grafiki nie ujrzałam, namęczyłam się przy konsoli nieziemsko, ale sama gra zapowiada się miodnie. Postapokaliptyczny Nowy York spowity śniegiem i lodem, motyw z Czarnym Piątkiem i zainfekowanymi banknotami, nacisk na współpracę w drużynie – to wszystko powoduje, że na The Division czekam z niecierpliwością (premiera w marcu przyszłego roku).
Jednym z fajniejszych miejsc było stanowisko Guild Wars 2, przy którym można było nie tylko zagrać we fragment dodatku Heart of Thorns, ale na koniec i zgarnąć nietuzinkowe nagrody za wypróbowanie bety gry: koszulkę, smycz oraz niemałego, pluszowego Rytlocka. Poza tym Gaile Gray obecna Forum Communications Team Lead w ArenaNET okazała się niezwykle sympatyczną i ciepłą osobą, z którą wymieniliśmy kilka zdań. Nieco zaskoczyło, że babka jest sporo starsza, niż moja ekipa się spodziewała. Tak właśnie wyjątkowe, entuzjastyczne osobowości wzbogacają społeczność Guild Wars 2 😉 Nasza piątka zdołała także umówić się na wywiad z Crystin Cox, lead designerką z ArenaNET i przeprowadzić z nią niemalże półgodzinny wywiad odnośnie GW2: HoT, który już wkrótce pojawi się na kanale YouTube Poznańskiej Gildii Graczy – oczywiście z polskimi napisami!
Gamescom 2015 zwiedziło około 345 000 osób zainteresowanych grami i multimedialną rozrywką, a ja przeszłam 77 tysięcy kroków, czyli około 56 kilometrów w ciągu trzech dni. Na pewno część ferajny PGG pojawi się na targach również i w przyszłym roku i mam nadzieję, że zostaną przygotowane z jeszcze większym rozmachem, a rok 2016 przyniesie ze sobą ekscytujące premiery.
Na koniec przedstawiam wyniki Gamescom Award. Czujecie się czymś zaskoczeni?
- najlepsze na gamescomie: Star Wars Battlefront (Electronic Arts)
- najbardziej pożądane przez klientów: Star Wars Battlefront (Electronic Arts)
- najlepsza gra na PlayStation: Star Wars Battlefront (Electronic Arts)
- najlepsza gra na Xboksy: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain (Konami Digital Entertainment)
- najlepsza gra na Wii U: Super Mario Maker (Nintendo)
- najlepsze RPG: Dark Souls 3 (Bandai Namco Entertainment)
- najlepsza gra wyścigowa: Forza Motorsport 6 (Microsoft)
- najlepsza gra akcji: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain (Konami Digital Entertainment)
- najlepsza symulacja: Forza Motorsport 6 (Microsoft)
- najlepsza gra sportowa: PES 2016 (Konami Digital Entertainment)
- najlepsza gra rodzinna: LEGO Dimensions (Warner Bros. Interactive Entertainment)
- najlepsza gra strategiczna: Unravel (Electronic Arts)
- najlepsza gra PC: Star Wars Battlefront (Electronic Arts)
- najlepsza gra przenośna: Legend of Zelda: Tri Force Heroes (Nintendo)
- najlepsza gra społecznościowa/casualowa/onlajnowa: Super Mario Maker (Nintendo)
- najlepsza gra z multi online: Star Wars Battlefront (Electronic Arts)
- najlepszy sprzęt: HTC Vive (HTC)
- najlepsza gra indie: Cuphead (Studio MDHR)
___
Zdjęcia zamieszczone w artykule są własnością Poznańskiej Gildii Graczy oraz gildii Renascentia (Guild Wars 2).