EDENGRAD – postapo MMORPG w USA oczami Polaków.

Konwencja wizji świata po zagładzie stała się w obecnych czasach czymś bardzo interesującym dla artystów oraz twórców. Ukazuje się coraz więcej książek, filmów, a także gier w tych klimatach. Własny kawałek tortu próbuje również odkroić rodzime studio Huckleberry Games swoją nową produkcją pod tytułem Edengrad. Ten wydany czwartego kwietnia w Early Access MMORPG  pragnie przyciągnąć do siebie fanów produkcji o świecie po zagładzie.

Nowy, (nie do końca) wspaniały świat.

Akcja gry ma miejsce w roku 2044 w Arizonie, która została zupełnie zniszczona na skutek wieloletnich globalnych wojen. Większość ludzi, którym udało się przeżyć spędza dni w podziemnych schronach, zbudowanych po to, by zapewnić ludzkości przetrwanie. Gracz wciela się w najemnika – prawnuka jednego z pierwszych mieszkańców bunkra. Jego zadanie jest pozornie proste – przeżyć na powierzchni, osiedlić się, a także poznać historię świata i tego, co doprowadziło do jego zniszczenia.

edengrad4
Schron – lokacja startowa i jednocześnie pierwszy quest hub, a także bezpieczna przystań.
edengrad2
Pustynny krajobraz, jakże typowy dla postapokalipsy…

Pierwsze godziny upłyną nam głównie na robieniu różnych zadań dla innych postaci, a także na zabijaniu nowej, zmutowanej (i niezbyt przyjaźnie nastawionej) fauny oraz uczeniu się zasad nowego świata, w którym nie tylko przyroda jest naszym wrogiem, lecz również inni gracze. System globalnego PvP pasuje tutaj jak ulał, buduje klimat ciągłego zagrożenia. Mam tylko nadzieję, że nie doprowadzi on do festiwalu gnębienia innych graczy, a faktycznej walki o przetrwanie i prób współpracy.

Przy questach warto też wspomnieć o tym, iż wiele z nich można zakończyć na kilka sposobów – dobrym przykładem tego typu rozwiązania może być jedno z pierwszych zadań, które polega na odnalezieniu zaginionego męża pewnej kobiety, martwiącej się o ukochanego. Jednak po wykonaniu misji dowiadujemy się, że wcale nie zaginął, lecz uciekł. To od nas zależy, czy okłamiemy jego małżonkę, czy też powiemy jej prawdę. Tego typu wyborów jest multum, nierzadko mają one również wpływ na dalszy bieg wydarzeń w grze.

edengrad1
Zaawansowana ludzka cywilizacja, czy też osiągnięcia Obcych pozostawione na Ziemi? Kto wie…

Gracze mogą również zakładać własne organizacje. Zbieranie się w grupy ułatwia wykonywanie zadań, pozwala też lepiej wczuć się w postać i, co najważniejsze, umożliwia tworzenie osad. Są to niewielkie miasta, które, poza byciem swojego rodzaju hubem handlowym i mieszkalnym, pełnią także funkcję fortyfikacji. Są wyraźnym znakiem dla innych, że dany teren i wszystko, co na nim  się znajduje ma już swoich właścicieli.

Prawnuczek MacGyvera, typowy samouk.

System awansu postaci, zasługuje na szczególną uwagę, ponieważ nie opiera się on wyłącznie na zdobywaniu punktów doświadczenia, lecz również nagradza za rozwój profesji.

Obok normalnych poziomów, za które dostajemy punkty wzmocnienia jednego z trzech atrybutów (siła, wytrzymałość, zwinność) rozwijamy też poszczególne umiejętności, np. budowa, pierwsza pomoc lub walka. Jest to system bazujący na faktycznej nauce – chcesz być lepszy w walce? Poświęć jej więcej czasu. Chcesz być dobrym górnikiem? Wydobywaj jak najwięcej surowców. Lepszym drwalem? Siekiera w dłoń i do rąbania drzew.  Tak samo jest z innymi cechami. Koniec z umiejętnościami, które biorą się znikąd. Za to duży plus.

edengrad5
Inżynieria, kowalstwo, krawiectwo, pierwsza pomoc… profesji do rozwoju jest multum.

Na szczególną uwagę zasługuje również system wytwarzania przedmiotów. Jest on bardzo prosty, intuicyjny i nad wyraz przydatny. Stworzyć możemy praktycznie wszystko. Broń, pancerze, stroje, lekarstwa, pożywienie, meble, pojedyncze budowle, nawet całe miasta. Surowce, które będą nam potrzebne możemy albo znaleźć, albo wytworzyć samemu. Jedyne, czego będziemy potrzebować to niewielki warsztat/stół do craftingu/kuchenka, zależnie od tego, co wytwarzamy.

Także i stawianie różnego rodzaju konstrukcji jest proste. Wszystko wykonuje się z poziomu specjalnego edytora, który znakomitą większość zadań wykonuje za nas. Wszystkie elementy składamy z poszczególnych części na planie siatki.

edengrad3
Tu na razie jest ściernisko, ale będzie… nasze miasto.

Mapa świata, mimo tego, że jest jeszcze niedokończona (niektóre lokacje są wciąż zamknięte, otwarte są puste) prezentuje się ciekawie. Mamy tereny pustynne, starą autostradę, tereny zalesione, nawet niewielkie jezioro. Aby wygodniej przenosić się z jednego miejsca do drugiego możemy skorzystać z systemu szybkiej podróży, umiejscowionego w rozsianych po mapie punktach odrodzenia.

Wysoki poziom skażenia spada. Powoli.

Grafika wygląda całkiem zadowalająco, biorąc pod uwagę wczesny etap rozwoju gry, jak i fakt, iż jest to tytuł MMORPG. Nie jest to może poziom produkcji AAA, jednak jest on akceptowalny. Niewątpliwie jednak doczekamy się w przyszłości poprawy jakości.

Z muzyką jest już nieco gorzej. Utworów jest raptem kilka, różnią się między sobą, zależnie od tego, na jakiej mapie jesteśmy… ale jest ich mimo wszystko za mało, przez co szybko stają się nudne i monotonne. Mimo tego, że bardzo pasują do otoczenia i klimatu, błyskawicznie decydujemy się je wyłączyć i zastąpić utworami z własnej kolekcji. Słabo też wypadają dialogi między NPC-ami, brzmią one dość sztucznie.

Niestety, jak to z tytułami z Early Access bywa, Edengrad nie jest pozbawiony także różnych błędów. Obecnie największym z nich jest stabilność i płynność gry. Mimo tego, że ostatnie patche zdecydowanie obniżyły ping, a także doprowadziły do minimum nieoczekiwane utraty połączenia z serwerem, wciąż zdarzają się kilkusekundowe przycięcia, zaś gra często jest bardzo zasobożerna, w zamian nie dając zbyt dużo FPS-ów.

edengrad6
Lokacji do odwiedzenia jest bardzo wiele. Szkoda tylko, że wiele jest wciąż niedostępnych.

Ponadto, tłumaczenie, zarówno polskie, jak i angielskie, pozostawia wiele do życzenia. Często zamiast opisu zadania czy komunikatu o ulokowaniu punktu w jakąś umiejętność widzimy fragment kodu. Równie często mieszane są dwa języki. Grając na polskiej wersji językowej widzę, że nazwy mutantów nie zostały jeszcze przetłumaczone na język polski, często spotkać też można literówki. Angielską wersję gry trapią te same problemy. Warto jednak tutaj wspomnieć o nawiązaniach do innych gier, czy też do obecnej sytuacji w polityce – humorystyczne wstawki i inne tego typu gagi zawsze cieszą oko.

Na obecną chwilę kiepsko też wygląda sytuacja z zadaniami. Poza pierwszą mapą, na której faktycznie jest co robić, jest ich stosunkowo niewiele, a i w startowej lokalizacji część zadań jest niewykonalna. A to brakuje jakiegoś NPC-a, a to gra nie zaliczyła nam wykonania jakiejś czynności, a to lokacja jest niedostępna… Z questami jest też inny poważny problem, mianowicie zdarza się, iż odrzucenie zadania w rozmowie sprawi, że już nigdy nie będziemy mogli go przyjąć, jednocześnie blokując sobie dalsze poznawanie fabuły.

Podsumowanie

Ocena gry jest wyjątkowo trudna, gdy mówimy o tytule, który oficjalnie jeszcze nie jest ukończony, a został nam wyłącznie udostępniony w ramach Wczesnego Dostępu. Wiele elementów gry jest wciąż dopracowywanych, wielu wciąż brakuje, ale jednocześnie widać potencjał, jaki prezentuje tytuł, zaś świetny kontakt twórców z graczami i ich nieustanne działania w celu poprawienia działania gry pokazują, że produkcja nie zostanie porzucona. Śmiem twierdzić, że skoro już na tym etapie tak dużo błędów zostało naprawionych to do czasu premiery tytuł będzie prezentować się naprawdę dobrze. W tym momencie jednak mogę polecić go tylko osobom, którym nie przeszkadzają wymienione powyżej wady i/lub są fanami postapokalipsy. Reszcie sugerowałbym poczekać aż gra zostanie trochę bardziej „połatana”.

OCENA: Brak (tytuł zostanie oceniony dopiero po oficjalnej premierze).