Druga środa miesiąca. Dla wielu zwykły dzień w środku tygodnia, jednak dla części graczy (w tym niżej podpisanego) jest to kolejna okazja, aby spotkać się z innymi graczami na piwie (bądź innych trunkach) i podyskutować o grach i branży growej. Nie inaczej było w tym miesiącu. Oto krótka relacja z tego wydarzenia.
Temat kwietniowego spotkania brzmiał „Giganci w opałach – O zamknięciach firm, dziwnych decyzjach i zmianach kadrowych w branży gier”. Patrząc na obecną sytuację niektórych firm (tak, na Ciebie patrzę, Epic. Ej, Telltale Games, nie chowaj się!) – temat bardzo trafiony i na czasie.
Wydarzenie, zgodnie z naszą poznańską tradycją, zaczęło się o 19:15, aby ewentualni spóźnialscy mogli dotrzeć na miejsce i niczego nie stracić. Standardowo pierwszym punktem programu było przedstawienie się nowych graczy, których w tym miesiącu było trzech. Następnie prowadzący przeszedł do pytania rozgrzewkowego – “Co może doprowadzić do upadku studia, do tarapatów finansowych?” Wymienione przez graczy powody były różne – od kiepskiego pomysłu na grę przez jej nienajlepsze wykonanie, wybór tematyki, która nie cieszy się sporym zainteresowaniem wśród graczy, zbyt ambitne pomysły, zbyt wysokie ceny, obietnice bez pokrycia (khem, Peter Molyneux i każde Fable, khem…) i inne nietrafione decyzje marketingowe lub projektowe.
Podczas rozmowy padły też m. in. pytania o upadek studia – kiedy możemy mówić o tym, że już nie istnieje, kiedy możemy mówić o tym, że zostało przejęte i co to znaczy. Gracze zgodnie twierdzili, że przejęcie oznacza całkowite uzależnienie od innej firmy, bycie pod jej skrzydłami. Przejęcie jednak nie było przez uczestników uznawane koniecznie za upadek – argumentowali to tym, że przejęte studio może zachować część niezależności.
Część dyskusyjna została zamknięta pytaniem, jakie większe studia mogą w najbliższym czasie upaść. Niektórzy typowali Piranha Bytes, inni Epic, pojawiały się także inne, nierzadko niespodziewane typy.
Pomimo stosunkowo niskiej frekwencji w tym miesiącu i, co za tym idzie, nieco bardziej kameralnej atmosfery spotkania uczestnicy chętnie zabierali głos w dyskusji. Jednak przy tak nielicznej grupie tematy wyczerpały się względnie szybko, toteż czas na dyskusję ustąpił miejsca czasowi na integrację już się po raptem godzinie. Standardowo dyskusje w mniejszych grupach zaczęły się szybko i trwały długo – gracze chętnie dyskutowali ze sobą, nowe osoby, które pierwszy raz pojawiły się na wydarzeniu również nie miały problemu, aby się zintegrować.
Nie zmienia to jednak faktu, że nawet w mniejszym gronie wszyscy bawili się świetnie, a atmosfera była przyjemna. Teraz z niecierpliwością czekamy na edycję majową. Jesteśmy ciekawi, jaki temat zostanie wybrany na tamten miesiąc!